Podsumowanie stycznia
2.2.15
2.2.15
Strasznie dziwny był ten styczeń. Chciałam wydusić z niego więcej, ale mi się nie udało, myślę jednak o tym miesiącu jako o dobrym rozbiegu w kontekście całego roku. Nie rozpoczęłam roku z hukiem, ani impetem. Wszystko jakoś tak płynnie przeszło w "nowe". Fakt, że pojawiła się w końcu zima chcieliśmy wykorzystać maksymalnie. Były plany na sanki, spacery i...