Home Style
Inspiracje
Rodzicielstwo
Plac zabaw w ogrodzie
4.6.15
Mieszkam w domu i mam ogród. Tak się jakoś złożyło, że to akurat całkowicie niezagospodarowany teren i poza iglakami i kilkoma kwiatkami, o które zadbała moja Teściowa, nic w nim nie ma. To po prostu pusta przestrzeń. Sama nie mam "ręki do kwiatów", więc mimo wielkich i górnolotnych wizji na ogród moje dokonania wypadają blado, ale fakt posiadania bardzo ruchliwego dziecka z zacięciem wręcz alpinistycznym, skłonił mnie do rozpoczęcia poszukiwań fajnych, kreatywnych rozwiązań do ogrodu, które moglibyśmy wprowadzić, żeby mój mały Chłopaczyna się nie nudził.
W ten oto sposób zgromadziłam dość sporo inspiracji na własny kawałek ziemi, na którym można zrobić własny plan zabaw.
DOMKI DLA DZIECI
Zawsze marzył mi się domek, najlepiej na drzewie. A taki domek, w którym można interesująco spędzać czas i przy okazji wygląda to obłędnie to już luksus! Do tego zjeżdżalnie, jeśli to domek "na wysokości" lub płotki, poletka, przydomkowe ogródki i jest super baza do zabawy.
COŚ Z NICZEGO
Nie trzeba wydawać tysięcy na dziecięcy plac zabaw, bo dzieci i tak wymyślą swoje własne zastosowanie do wielu rzeczy. Ponoć w Muzeum Zabawek w witrynie z "Najbardziej kreatywną zabawką na świecie" znajduje się zwykły kijek i myślę, że to pozycja mocno zasłużona. Kijek może być mieczem, strzałą, laską, batutą, czy co tam jeszcze dziecięca wyobraźnia podpowie. Dlatego w ogrodzie też dobrze jest zaplanować tak przestrzeń, żeby interesowało nasze dziecko. U nas na przykład huśtawka byłaby idiotycznym pomysłem, bo Don Filipko nienawidzi się huśtać ^^
Za to taką domową wersją auta z kierownicą, czy pociągu na sto procent by nie pogardził :)
Wokół nas jest mnóstwo rzeczy, które mogą zyskać nowe życie i posłużyć naszym dzieciom do zabawy: stara łódka jako piaskownica, palety jako domki albo tablice aktywności, plastikowe kosze jako żaglówki, stary zlew w połączeniu ze starą szafką i kilkoma okrągłymi tackami może stać się ogrodową kuchnią naszego dziecka. Możliwości jest mnóstwo!
GRY I ZABAWY
Zachwycił mnie pomysł na wodne ścianki w ogrodzie! Kilka rur, kolanek i sprzętów, które pewnie zalegają w piwnicy albo na strychu i mamy super zabawę, a przy okazji naukę praw fizyki ;)
Plansze do gry w kółko i krzyżyk to bardzo fajny pomysł. Myślę, że pojawi się i u nas, a w przyszłości może zrobimy wersję z warcabami!
OPONY!
To mój hit (chociaż mój Mąż jest raczej niechętny ^^'). Pamiętam, że na placu zabaw w przedszkolu mieliśmy dużo atrakcji z opon i to było jedno z ulubionych miejsc naszych zabaw. Zużyte opony można znaleźć na serwisach sprzedażowych, często za darmo lub za naprawdę niewielką kwotę. A opcji użycia jest niesamowicie wiele: huśtawki, koniki, tor przeszkód. Widziałam też ich zastosowanie jako stoliki, fotele, doniczki, kwietniki, a nawet posłanie dla psa ;)
Wszystkie zdjęcia pochodzą z Pinterest - na mojej tablicy (KLIK) znajdziecie więcej inspiracji oraz odnośniki do źródeł i artykułów, często DIY, tutoriali i porad.
A Wy co myślicie na temat przydomowych placach zabaw? Jest sens w nie inwestować, kiedy tyle placów pojawiło się w miastach? Macie jakieś swoje doświadczenia w tym temacie?