­

Do tej pory raczej zachwalałam swoje miasto. Podoba mi się, że mamy tu gdzie się opalać, gdzie kąpać, gdzie wyjść na spacer. Nie jest najbr...

Do tej pory raczej zachwalałam swoje miasto. Podoba mi się, że mamy tu gdzie się opalać, gdzie kąpać, gdzie wyjść na spacer. Nie jest najbrzydsze, ma swój urok i nie pieklę się już nawet, że nie mamy tu porządnej kawiarni (no dobra, może jednak się trochę pieklę, bo jedyną kawiarnią jest Empik Cafe w centrum handlowym... no hellou,...

Read More

Nareszcie podłączona do internetu mogę dumnie napisać: Jesteśmy rodzicami!  Don Filipko postanowił jednak obchodzi ć Dzień Dziecka razem z...

Nareszcie podłączona do internetu mogę dumnie napisać: Jesteśmy rodzicami!  Don Filipko postanowił jednak obchodzić Dzień Dziecka razem ze swoimi urodzinami i przyszedł na świat tuż przed północą. Pięćdziesiątsześć centymetrów i trzy-i-pół kilograma szczęścia! Nie mam zamiaru pisać o ośmiogodzinnym porodzie, czy było łatwo, czy nie. Chociaż mogę powiedzieć otwarcie, że skurcze krzyżowe to zło. Oj wielkie zło! Ale...

Read More