11: Nie obwiniaj dziecka swego!
25.9.13
25.9.13
Idę przez osiedle i słyszę podniesiony głos: "Przez ciebie wylałam kawę!". Innym razem słyszę rozmowę telefoniczną: "Przez Helę nie kupiłam masła". Potem jeszcze: "Przez ciebie upuściłam telefon", "przez dziecko się spóźniliśmy" i tak dalej, i tak dalej... A wczoraj idąc po schodach z kubkiem zimnej herbaty przeszło mi przez myśl: "znów przez Filipa wystygła mi herbata" i tu...