­

Jesienna stylówka

Lato się skończyło i można w końcu wrzucić na siebie więcej niż bikini (nie to, żebym w tym roku ani razu nie założyła bikini). Znów przych...

Lato się skończyło i można w końcu wrzucić na siebie więcej niż bikini (nie to, żebym w tym roku ani razu nie założyła bikini). Znów przychodzi czas na kardigany, trencze, ciepłe skarpety i moje ukochane botki! Jeśli miałabym wybierać w jakim jednym fasonie butów chciałabym chodzić przec całe życie, wybrałabym botki - najlepiej takie zajeżdżające kowbojem, o niezbyt wysokim obcasie, ale nadrabiające cholewką. 

Do tego romantyczne sukienki w stylu boho, włosy wiatrem czesane, niesfornie wystające spod kapelusza i duża torba na ramieniu. Mmmm...

tumblr.com


Ok, schodzę już na ziemię! 
Pewnie skończy się na kaloszach, grubym swetrze i włosach upiętych w rozbebłanego koka (w ramach ochony przed wszystko-rwącymi rękami Don Filipka). 
Niemniej jednak fajnie byłoby wyglądać fajnie.

A jak prezentuje się wasz jesienny styl? Jest bardziej kolorowy czy stonowany? Stawiacie na ciepło, czy modny wygląd? I jak radzicie sobie z ulewnymi deszczami? 

PS. Już jutro postaram się opublikować relację z BAM-u! 

Mogą Ci się spodobać: