Kultura
Day 4 & 5 // 7 Day Photo Challenge //
12.4.13
Znów nadrabiam wyzwanie foto u Uli Phelep.
DZIEŃ 4.
ZIMNY
Długo myślałam nad tematem i wpadłam na rozwiązanie całkiem nieoczekiwanie. Wystarczyło wybrać się w trasę do łazienki bez kapci. Tak, tak, zimna u nas jest podłoga! Do dziś wśród naszych znajomych panuje powiedzenie "jesteś zimna jak podłoga u Kamila" ;)
DZIEŃ 5.
BLISKO
Okrutnie będę monotematyczna. Znów brzuch, bo Filipko już nigdy bliżej nie będzie niż jest teraz.
Muszę się też przyznać, że zdjęcie starsze. Niestety miałam dziś koszmarny dzień i nijak nie dałam rady zrobić zdjęcia. Mam nadzieję, że i Wy, i Ula jakoś mi to wybaczycie.
11 komentarze
A co Ty chesz od zdjęcia? Brzusio cudny...
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńA bo założeniem miały być zdjęcia "na świeżo", nie odkopywane z przestrzeni dyskowej.
Poczułam bliskość :)
OdpowiedzUsuńCzemu Wy wszystkie maci brzuszki? Kiedy ja?
OdpowiedzUsuńNo fakt, trochę poleciałyśmy w masówkę ;)
UsuńBierz się do roboty, proponuję już od dziś :P A jak dziś nie wyjdzie to przynajmniej będziesz miała miły wieczór ;)
Piękne zdjęcie bliskości :) dokładnie jest to bliskość jedyna w swoim rodzaju , cudne uczucie :))
OdpowiedzUsuńBliskość najpiękniejsza ze wszystkich jak dla mnie! :))
OdpowiedzUsuńoj coraz bliżej, coraz bliżej
OdpowiedzUsuńu mnie tez zimna podłoga :/
piękna fotka i brzuszek ;)
OdpowiedzUsuńŚwiene interpretacje. Brzuś cudny!
OdpowiedzUsuńTo jak bliskość u mnie ale na tym zdjęciu nie zrobionym przeze mnie - tak właśnie, to jest dla mnie perfekcyjna bliskość!
OdpowiedzUsuńA zimne stopy... witaj w klubie Kochana !
Buziaki!