Ja świrowałam przed porodem. Ale w praktyce zauważyłam, że prędzej czy później te śliczne chłopięce ciuszki i tak zostają oplute lub obsikane i lecą do kosza na pranie, więc zrobiło mi się obojętne w co ubieram dziecię. Ono i tak najbardziej lubi mieć tylko pampersa ;)

Ten komentarz został usunięty przez autora.

Nic mnie tak nie rozczula jak stylóweczka takich maluchó :D Jasne, że łatwo to zniszczyć, ale od czasu do czasu?

Jak na koncercie Ostrego jego synek wyszedł w Air Maxsach to myślałam że umrę :D Cutness overload.

heheh, mnie też rozczulają te ciuszki. Co jestem na zakupach, mam ochotę wykupić pół sklepu.
Jedyny minus?
Te cholerne ceny! Ostatnio spodenki mi się spodobały- ale kosztowały 59zł (!) ja czasem dla siebie kupię taniej spodnie- a ja pochodzę w nich jednak dłużej niż rosnące w zabójczym tempie dziecię.


Ta panda jest boska!

panda świetna! :D
ostatnio na jakimś ślubie widziałam takiego małego mężczyznę w takim zupełnie dorosłym garniturku, cudownie wyglądało! :)

ciuszki dla maluchów są obłędne! :) niestety, ich cena także, dlatego uwielbiam wyszukiwać takie perełki w lumpeksach :)

Jestem na tak:)

Czesto mam wrażenie, że ciuchy dla chłopaków fajniejsze niż dla dziewczynek. Czasem nawet kupię coś mojej Mi w dziale "męskim" albo nosi po starszym bracie.

Moja przyjaciółka urodzi w tym miesiącu chłopca, i nawet mi - przyszywanej ciotce - udziela się szaleństwo na punkcie dziecięcych ubranek :) Najbardziej podobają mi się eleganckie zestawy koszula + pulower :D

Fajne ciuszki. Mnie sie podobaja retro :)