Niewiele czasu spędzam przy komputerze ostatnimi czasy, ale kiedy już mi się uda wyrwać chwilę z doby, żeby poczytać, co na blogach piszczy odwiedzam w sumie zawsze te same. I tak się akurat złożyło, że Andrzej z bloga jestkultura.pl po raz kolejny zachęca do akcji Share Week, gdzie polecamy swoje ulubione blogi, a ja właśnie miałam w planach podzielić się kilkoma swoimi ulubionymi miejscami oraz ostatnimi odkryciami blogowymi. Także zaopatrzcie się w kawę, herbatę, coś do przekąszenia i najlepiej koc, bo jak zaczniecie czytać te wszystkie super blogi to zejdzie Wam do nocy ;)

TOP 3 SHARE WEEK:

Life Managerka - uwielbiam Agnieszkę. Czytam jej bloga chyba od zarania dziejów i nieustannie mnie zachęca. Pisze o zdrowym stylu życia, o życiu freelancera i pokonywaniu wielu wyzwań. Jest tytanem pracy (wydaje mi się, że nie śpi, żeby robić to wszystko, co robi ^^), a poza tym jest piękna, naturalna i szalenie sympatyczna.

Dr Lifestyle - Monika to taka dietetyczna wariatka z cebulą na głowie. Ma chyba tonę dystansu do rzeczywistości i jeszcze więcej go do samej siebie. Uczy nas jak zdrowo żyć, jak się odżywiać, co i jak ćwiczyć i jak nie zwariować (albo właśnie jak zwariować?!). Zawsze poprawia mi humor czytanie jej bloga (no może prawie zawsze, bo np. wpis o mierzeniu tkanki tłuszczowej mnie zabił i boję się teraz łapać się za boczki xD)

Kameralna - w sumie bloga Doroty znam też od bardzo dawna, ostatnio jednak odkrywam go na nowo i nie mogę się oderwać. Dorota prowadzi bloga lifestyle'owego, robi piękne zdjęcia i podoba mi się jej życiowa filozofia. Bije od niej taki nieopisany pokój, harmonia i wrażliwość, że chętnie spędzałabym godziny na jej blogu, bo wtedy czuję się, jakbym była u niej na kawie.

WIĘCEJ ULUBIEŃCÓW:

Jak ona to robi - Elwirę miałam okazję poznać osobiście na bloSilesii i żałuję, że musiałam tak szybko wracać do domu (I hate you kzk gop!), bo czuję, że chętnie przegadałabym z nią całą noc, albo i tydzień :) Elwira pisze o rodzicielstwie, organizacji życia, o technologiach i o jedzeniu, teoretycznie szeroką tematykę trzyma blisko siebie związaną, więc jej blog jest spójny. Lubię go podczytywać w wolnych chwilach i wracać do starszych wpisów, bo czytanie go sprawia mi po prostu przyjemność ;) A po cichu liczę na rychłe kolejne spotkanie z Elwirą :)

Po Sukces Na Szpilkach - o sukcesie, rozwoju, biznesie pisze Kasia i robi to w bardzo przyjemny sposób i moim zdaniem jej blog jest na naprawdę wysokim poziomie. Poza tym Kasia przeprowadza wywiady z inspirującymi kobietami, recenzuje wiele spotkań i warsztatów, a ostatnio rozpoczęła nowy projekt - tym razem video - W Poszukiwaniu Sukcesów.

Raspberry and Red - uwielbiam blog Weroniki, jej styl pisania i styl ubierania. W ogóle to mogłabym się na nią gapić godzinami, bo taka jest piękna! Czytam jej bloga od prawie czterech lat i nie zamierzam przestawać! Podziwiam bardzo!

ODKRYCIA PARENTINGOWE:

Bo wiadomo, że parentingi mają szczególne miejsce w moim sercu :)

Nebule - to chyba największa perła dla mnie. Bardzo profesjonalny blog, bo przez profesjonalistkę pisany. Ania - autorka, jest m.in. pedagogiem specjalnym i nauczycielem montessoriańskim, a na blogu dzieli się często swoją wiedzą i doświadczeniem. Jej blog jest dla mnie jako rodzica prawdziwą kopalnią wiedzy z zakresu rozwoju dziecka i jego wychowania, a poza tym jest przepiękny. Mam w planach przetrząsnąć całe archiwum!

fathersday.pl - blog tacierzyński. Trafiłam na niego na przestrzeni ostatniego miesiąca (nic dziwnego w sumie, bo blog ma chyba raptem trzy miesiące ^^) i bardzo przypadł mi do gustu. To blog o rodzicielstwie z punktu widzenia taty, pisany w fajny sposób, bez strachu przed poruszaniem niełatwych tematów jak np. depresja ojców czy co przeżywa mężczyzna w trakcie porodu. Czuję, że to mocny gracz na parentingowej scenie blogowej :)

Bokeh World - matko, jakie tutaj można obejrzeć zdjęcia! Uczta dla oka, bo autorka bloga - Magda - jest fotografem. Na blogu publikuje, poza postami z kategorii "dziecięce", również swoje sesje zdjęciowe. Lubię tu zaglądać, bo czuję się tak, jakby to ubrać w słowa... swojsko i miło. Czytam bloga Magdy i odpoczywam, bo ma on swoją własną, bardzo przyjemną atmosferę.

Księżniczka w kaloszach - odkryty kilka dni temu, wciągnął mnie całkowicie. Po lekturze mam ochotę kupić kury, zbudować kurnik, wyplewić ogródek i przygarnąć jakieś kozy, Gdzieś tam wewnątrz mnie od zawsze jest tęsknota za wiejskimi klimatami i odzywa się czasami, bo mimo że mieszkamy w domu to naszej dzielni do wiejskich zaliczyć nie można (swoją drogą ciekawe co by sąsiedzi na kury powiedzieli ^^).

W zeszłym roku również polecałam blogi w Share Weeku (KLIK).