Kwadratowy przegląd października

Dobra, może i mam kryzys , może i jeszcze nie pożegnaliśmy się z nim to jednak dochodzę do wniosku, że przede wszystkim muszę się z powrot...

Dobra, może i mam kryzys, może i jeszcze nie pożegnaliśmy się z nim to jednak dochodzę do wniosku, że przede wszystkim muszę się z powrotem wbić w rytm blogowania (pal licho z resztą, jakoś sobie projekty poradzą ^^). Wszyscy chyba znamy tą teorię o wyrabianiu nawyków. Kiedyś już próbowałam, spróbuję znowu i mam nadzieję, że coś da. 

Nie zawsze noszę ze sobą lustrzankę,  w przeciwieństwie do telefonu, który prawie zawsze mam przy sobie, więc Instagram to coś, co pokochałam całą sobą. W październiku nie zrobiliśmy dużo zdjęć, bo to był dla mnie pracowity i pełen gonitwy miesiąc, ale myślę że już w listopadzie nadrobimy ;) 

Dla tych z Was, którzy nie śledzą nas na Instagramie (@zelikowska) przygotowałam szybki przegląd naszego miesiąca w telefonicznym obiektywie :)



W tym miesiącu miałam dużo prób, dużo pracy i dużo czasu spędziliśmy z Don Filipkiem poza domem, bo pogoda aż prosiła żeby ją dobrze wykorzystać :)

Poza tym pojawiły się pierwsze filmiki na naszym instaprofilu o tym jak Filipko robi sam zakupy, jak rozpoczynaliśmy ostatni Bookstage (więcej o Bookstage'owej inicjatywie znajdziecie tutaj) i o tym, że wyszłam za mąż za Godzillę ;)



Mogą Ci się spodobać:

0 komentarze