Day 4 // 7 day - photo challange
10.1.13Dziś kolejny dzień wyzwania. Spodobało mi się strasznie codzienne robienie zdjęć na określony temat. Może kiedyś zrobię sobie taką miesięczną listę? Kto wie :)
Dziękuję bardzo za wspaniałe komentarze pod poprzednimi zdjęciami! Jest naprawdę bardzo miło je czytać.
Dziś temat "SZCZĘŚCIE".
Ach! Temat - rzeka. W cały miesiąc nie udałoby mi się zapełnić zdjęciami tego słowa! Chciałabym tu umieścić zdjęcia męża, przyjaciół, kociałki, wszystkich tych cudownych chwil, jakie zdarza mi się spędzać, gorącej herbaty i objadania się swoim "comfort food", leżenia i wygrzewania się w ciepłym, letnim słońcu i wiele, wiele innych.
Pomyślałam sobie dzisiaj jednak, że jest coś, co tak naprawdę przynosi mi maximum szczęścia i w sumie cała reszta rzeczy wynika z tej jednej, fundamentalnej w moim życiu - wiary.
Wiary w żywego, realnego Boga, który nie jest odległy o miliony mil i nie spogląda na mnie ze srogiego obrazu powieszonego w zimnym budynku, ale jest przy mnie w każdej chwili mojego życia - dobrej i złej.
Wiem, że w dzisiejszym świecie ludzie chcą liczyć tylko na siebie. Wiem też, że dzisiaj liczą się pieniądze, piękny dom, dobra reputacja i mnóstwo substytutów szczęścia dostępnych od ręki. Dla mnie to wszystko są rzeczy dodane, bo jest ktoś, kto oddał swoje życie zamiast mnie i mam dzięki niemu poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego pokoju bez względu na sytuację, w jakiej się znajdę.
Dlatego dziś na zdjęciu adekwatny do tematu wyzwania werset z Przypowieści Salomona 16,20.
26 komentarze
Pięknie to napisałaś, ujęłaś tak ważny aspekt życia ;) podzielam jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńKociałki? :)
OdpowiedzUsuńI tak się domagam zdjęcia cokolwiek to jest :D
Ps. link do wyzwana nie działa :o
OdpowiedzUsuńPięknie napisałas;)
OdpowiedzUsuńOryginalne.
OdpowiedzUsuńMi jakoś ciężko się z tym utożsamić
...Lecz moim szczęściem jest być blisko Boga... Ps. 73;28 :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba to, co piszesz! U mnie też tak jest - prawdziwie szczęście, pokój tylko w Bogu. W Bogu realnym, bliskim, z którym mogę pogadać o wszystkim (nawet nie czuję, że rymuję). W Bogu, który nie jest nudny, straszny, srogi... To szczęście, że Bóg jest i że ja jestem w Nim :)
OdpowiedzUsuńPiękna interpretacja :)
OdpowiedzUsuńzaskakująca, ale jakże niezwykła i piękna interpretacja!
OdpowiedzUsuńzaskakujące, oryginalne i piękne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, choć temat bardzo mi odległy;)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie, delikatnie mówiąc. To, co napisałaś, brzmi naprawdę przekonująco
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że są jeszcze blogerzy poruszający temat wiary na swoim blogu. To tak ważny temat, a tak wiele osób go omija myśląc, że pisanie o Bogu jest niemodne. P
OdpowiedzUsuńSuper interpretacja :)
OdpowiedzUsuńwiara to temat bardzo osobisty, ktos sie zgodzi, ktos nie. najwazniejsze, ze Tobie daje poczucie bezpieczenstwa i fundament do szczescia :)
OdpowiedzUsuńMiło, że są jeszcze osoby, które wierzą. Tak prawdziwie. A jak jeszcze nie wstydzą się o tym powiedzieć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Amen.
OdpowiedzUsuńTwoja zdjęcia bardzo się wyróżniają wśród wszystkich. Podziwiam po cichutku :)
OdpowiedzUsuńreligia to nie moja droga,mimo to,rozumiem Cię doskonale :)
OdpowiedzUsuńfajnie napisane :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłaś mnie do łez. Bo mimo mojego wariackiego szczęścia, mam dziś ciężki dzień. W pewnym aspekcie tego dnia sprawa jest beznadziejna. I w takiej chwili nie ma innego wyjścia niż Bóg. Poza tym, stworzył tak piękny świat !
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi, pisanie o wierze nie jest modne ani trendy. Dziękuję Ci za te słowa. Bardzo dziękuję
Piękny wpis. Niezmiernie mnie cieszy gdy widzę jak ktoś nie wstydzi się swojej wiary. W dzisiejszych czasach jest duża potrzeba aby wyrażać jasno i wyraźnie takie poglądy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWidzisz, też nigdy nie umiem ugryźć szczęścia bez odniesienia do wiary :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity blog. Inspiracji tu nie brakuje. Nie brakuje też życiowych tematów i radości, która pojawia pod każdą literą :) Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie. :) Kinga
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło to czytać ;)
Usuńpozdrawiam gorąco! :D
wow! Podziwiam i podzielam :))) "Któż jak Bóg" - i dlaczegoby nie mówić o tym głosno? :D
OdpowiedzUsuń